Rumunia 2012
Dziennik
Dzień 3 - 30.04
Jedziemy do rumuńskiej Bukowiny
- bazar "rozmaitości" za Ieud
- przełęcz Prislop
- pola krokusów
- przejazd przez Karpaty Rodańskie
- Voronet
- Humor
- Kaczyka - Sanktuarium Czarne Madonny Kaczyckiej
- Nowy Sołoniec - polska szkoła im. H. Sienkiewicza
WSIE POLSKIE
Nowy Sołoniec (rum. Soloneţu Nou) - spora wieś w gminie Kaczyka, zamieszkała w większości przez Górali czadeckich. Dom Polski służy nie tylko miejscowym Polakom, przyjmuje także jednorazowo 15 turystów. Gościnę znajdą oni także w wielu gospodarstwach. Działa zespół folklorystyczny "Sołonczanka", języka polskiego uczą się dzieci w Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza. W centrum stoi kościół p.w. Zesłania Ducha Świętego. Do wsi prowadzi solidna, betonowa droga, wybudowana przez rumuńskie władze jako spłata części długu Rumunii względem Polski za pierwszej kadencji prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Prezesem miejscowego Stowarzyszenia Polaków jest Anna Zielonka. Opiekuje się równocześnie Domem Polskim oraz zespołem "Sołonczanka".
Kaczyka - (rum. Cacica) - wieś gminna, do której w 1791 roku sprowadzono pierwsze rodziny Polaków z okolic Bochni do pracy w kopalni soli. Niegdyś polsko-niemiecka, dziś zamieszkała przez Polaków, Rumunów i Ukraińców. Nazywana Bukowiną w pigułce ze względu na wielonarodowość i wielowyznaniowość - w Kaczyce oprócz ponad 100-letniej katolickiej bazyliki mniejszej - centrum kultu maryjnego, wybudowanej przez misjonarzy z Krakowa, konsekrowanej w 1905 roku, znajdują się kościoły: ukraiński grekokatolicki i rumuński prawosławny. Stowarzyszenie Polaków skupione jest wokół Domu Polskiego, posiadającego 16 miejsc noclegowych dla turystów. W miejscowej Szkole Podstawowej języka polskiego od 13 lat uczą nauczyciele z Polski. Prezesem Stowarzyszenia Polaków w Kaczyce jest Krystyna Cehaniuc.
Dzień 4 - 01.05
- Nowy Sołoniec - kościół, szkoła, cmentarz
- Kaczyka - kopalnia soli
- Marginea - centrum ceramiki
- Sucevita - cerkiew malowana
- Moldovita - cerkiew malowana
- Jezioro Bicaz i tama
- Wąwóz Bicaz
Początki Kaczyki sięgają końca XVII wieku, jednak dopiero w 1782 roku cesarz Józef II wydał rozkaz poszukiwania soli kamiennej na Bukowinie. Przy słonych źródłach powstały wówczas małe warzelnie soli w kilku miejscach - między innymi w dolinie zwanej Kaczyka. Najczystszą sól kamienną odkryto w tym miejscu ponoć już w 1785 roku, na głębokości 28,5 m. W 1791 roku ruszyła kopalnia soli. Pomału likwidowano inne pomniejsze warzelnie. Ostatnią, w Pleszy, zamknięto w 1803 roku. Od tej pory Kaczyka zaspokajała zapotrzebowanie na sól całej Bukowiny.
Z początku stanowiska kierownicze zostały powierzone Austriakom lub Niemcom. Jednak już w 1785 roku władze austriackie skierowały do pracy przy warzeniu soli kilka rodzin ruskich, a w 1792 roku sprowadzono do pracy w kopalni 20 rodzin górniczych z Bochni, nadając im wolne od czynszu grunty pod osadnictwo. W 1810 roku kopalnia posiadała już trzy szyby. Trzy poziomy kopalniane znajdowały się na głębokości 30,5 m, 40 m i 76 m. Rozwój kopalni soli wpłynął na powstanie osady i budowę drogi łączącą Kaczykę z Suczawą - a stąd z całą resztą miast bukowińskich. Okolica Kaczyk została wciągnięta w przemysł solny. Wsie Kaczyka, Sołoniec, Pertestie, Ludihumora, Komanestie i Ballaczana dostarczały materiałów budowlanych do kopalni. Zarząd dominialny dostarczał drewna opałowego dla potrzeb warzelnictwa. Salina posiadała własne sądownictwo. Administracyjnie podlegała lwowskiej Dyrekcji Solnictwa. Ten związek z Galicją wpłynął szybko na wzrost liczby Polaków zatrudnionych w kopalni, w tym na stanowiskach kierowniczych. Wysoki procent Polaków utrzymał się aż do czasów międzywojennych i okresu repatriacji.
Nazwa Kaczyka jest polskiego pochodzenia[potrzebne źródło]. Wg legendy pochodzi od kaczek, które pływały po niewielkim jeziorku w lesie, na miejscu dzisiejszej kopalni. Ormiańskie imię Kaczyko pojawia się także w zapiskach sądowych Lwowa z roku 1444[1]. Osadę założyli jednak wpierw ruscy warzelnicy na całkowicie zalesionym bezludziu. Po sprowadzeniu górników i rozbudowie kopalni, osada stała się w 1818 roku odrębną gminą. Od początków XIX wieku kopalnia posiadała swoją szkołę, w której uczyli nauczyciele znający trzy języki pracowników kopalni, mianowicie niemiecki, rumuński i polski. Na przełomie XIX i XX wieków językiem wykładowym stał się także ukraiński. W 1810 roku wyświęcono pierwszy kościółek, od początku ksiądz był także utrzymywany przez kopalnię. Parafia w Kaczyce została założona w połowie XIX wieku. W 1904 roku zbudowano nowy, duży kościół - wierną kopię kościoła w Bochni. Autorem projektu był znany krakowsko-lwowski architekt Teodor Talowski[2]. Wewnątrz znajdują się ołtarz i ambona w stylu neogotyckim. Księżmi katolickimi w Kaczyce byli na ogół Polacy - aktualnie są to franciszkanie z Włoch. Oprócz kościoła rzymskokatolickiego istnieje w Kaczyce cerkiew prawosławna i unicka.
Przed II wojną światową w Kaczyce mieszkało ok. 600 Polaków i ok. 300 Niemców. Oprócz nich byli tu Ukraińcy, Rumuni, a także Węgrzy. Polacy wracali tu masowo podczas II wojny światowej. Dużo Polaków opuściło Kaczykę w 1940 roku. Wówczas Niemcy wywozili Niemców przymusowo na Śląsk. W 1946-1947 roku w ramach repatriacji sporo Polaków wróciło do Polski. Dzisiejsze rodziny są w dużym stopniu mieszane.
Istotnym śladem polskości pozostaje jednak kopalnia, w której pracowało wiele pokoleń polskich górników. Są oni autorami, na wzór polskich kopalni soli, podziemnych obiektów wspólnotowego użytku: kaplicy, sali zabaw, sztucznego jeziorka. Tę część kopalni można dziś zwiedzać za niewielką opłatą. Naprzeciw głównego wejścia do kopalni, obok kościoła, stoi drewniany dom. Jest to były Dom Polski, zbudowany wysiłkiem całej wsi, który podczas rządów komunistycznych przekazany został parafii katolickiej, by państwo nie odebrało go Polakom. Po upadku Ceauşescu, parafia nie zgodziła się go zwrócić wspólnocie polskiej. Tak to przedstawiają miejscowi, którzy podkreślają, że cała wspólnota Kaczyk pracowała przy budowie tego domu. Nowy Dom Polski stoi za pocztą, na północ od głównej ulicy, kilkaset metrów w dół od głównej bramy do kopalni i kościoła.
Kościół w Kaczyce jest pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP. Za kościołem znajduje się replika groty z Lourdes, powiązana z "wymodleniem rewolucji w Timişoarze" i - w związku z tym - z zachowaniem trzech polskich wiosek przeznaczonych przez Ceauşescu do zagłady. Kościół w Kaczyce jest aktualnie głównym miejscem pielgrzymek katolickich w Rumunii. Tłumy przybywają tu na 14 sierpnia. Wiąże się to z posiadaniem kopii ikony Matki Bożej z Częstochowy.
Monastyr Suceviţa - obronny monastyr z malowaną cerkwią pod wezwaniem Zmartwychwstania znajdujący się w miejscowości Suczawica w Rumunii, położonej na Bukowinie. Cerkiew jest jedną z ostatnich malowanych cerkwi Bukowiny, w 2010 r. wpisano ją na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Monastyr został ufundowany przez przedstawicieli rodu Mohyłów: Jeremiego i Szymona (przyszłych hospodarów) oraz Jerzego (przyszłego metropolitę mołdawskiego) w latach 80. XVI w., a następnie - w okresie zasiadania kolejnych Mohyłów na mołdawskim tronie hospodarskim (od 1595 r.) - stopniowo rozbudowywany. W tym okresie zbudowano wokół niego potężne mury z narożnymi basztami, a samą cerkiew ozdobiono freskami zewnętrznymi (1595-1596), których autorami byli malarze Sofronie i Ion. W ten sposób Mohyłowie próbowali zaakcentować potęgę swojej rodzącej się dynastii, nawiązując do podobnych fundacji swoich poprzedników (liczne fundacje monastyrów to dzieła Aleksandra Dobrego, Stefana Wielkiego czy Piotra Raresza; za panowania tego ostatniego, pół stulecia wcześniej, wykonano całą serię malowideł zewnętrznych na ścianach cerkwi).
Monastyr Moldoviţa - obronny monastyr z malowaną cerkwią pod wezwaniem Zwiastowania znajdujący się w miejscowości Watra Mołdawica w Rumunii, położonej na Bukowinie. Cerkiew monastyru wraz z innymi malowanymi cerkwiami Bukowiny wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Pierwszy monastyr w tym miejscu został wzniesiony już w latach 1402-1410 przez hospodara Aleksandra Dobrego, uległ jednak zniszczeniu wskutek osunięcia się ziemi. Dzisiaj można odnaleźć pozostałości murowanej cerkwi tego założenia, zbudowanej na planie trójkonchowym, położone o ok. 700 m w głąb doliny od istniejącego monastyru.
Monastyr został ponownie zbudowany w 1532 r. z fundacji hospodara Piotra Raresza. Jego centralny element stanowi cerkiew pod wezwaniem Zwiastowania, zbudowana na planie trójkonchowym, zwieńczona wieżą wznoszącą się nad nawą. Składa się ona z czterech pomieszczeń: nawy, komory grobowej (powyżej której znajduje się skarbiec), przednawia oraz otwartego przedsionka (exonarthex) z trzema wielkimi arkadami od zachodu oraz pojedynczymi arkadami od północy i południa. W komorze grobowej pochowany jest metropolita mołdawski Efrem, zmarły w 1619 r., jeden z dobroczyńców klasztoru
Przełom Bicaz (rum. Cheile Bicazului) - przełom położony w granicach okręgów Neamţ i Harghita. Dnem kanionu, wzdłuż rzeki Bicaz, wiedzie droga łącząca Bicaz z Gheorgheni. Kanion ma około 6 km długości, a wysokość ścian przekracza 300 metrów. Jest to miejsce odwiedzane przez turystów, a także popularny rejon uprawiania wspinaczki.
Dzień 5 - 02.05
- Wąwóz Bicaz
- Prejmer - kościół warowny
- Braszów - rynek, biała baszta, ratusz, cerkiew na rynku, Czarny Kościół, uliczki
W saskiej wiosce Prejmer (węg. Prázsmár, niem. Tartlau) znajduje się potężny kościół warowny (wt.-nd. 11.00-15.00), doskonale zachowany, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Budowę świątyni zapoczątkowali Krzyżacy w 1218 r. Po przejęciu wioski przez cystersów z Câria budowla zyskała elementy charakterystyczne dla cysterskiego gotyku: sklepienia sześciopolowe, okrągłe okna i kaplice z obu stron chóru. Nad skrzyżowaniem naw wznosi się ośmioboczna wieża. Typowe dla cysterskiej architektury ostrołukowe okna, a szczególnie kompozycja ściany ze zdwojonymi otworami i okrągłym oknem powyżej (ściana za ołtarzem) to rozwiązania, które można znaleźć także w Câria i kościele św. Bartłomieja w Braszowie. Tutejszy gród kościelny miał jedne z najpotężniejszych obwarowań. W pierwszej fazie wzniesiono owalny krąg z murami 3-metrowej grubości, które na przełomie XV i XVI w. pogrubiono do 4,5 m(!), osiągając jednocześnie wysokość 12-14 m i średnicę 72 m. W górnej części muru znajduje się korytarz obronny prawie 2-metrowej szerokości. Na całym obwodzie wewnętrznym założono w 2-4 kondygnacjach ponad 270 cel dla rodzin i ich dobytku, dostępnych z otwartych drewnianych galerii. W XVI w. dobudowano dodatkowy dziedziniec na osi wejścia (powstał w ten sposób korytarz bramny 32-metrowej długości). Mieściły się tu szkoła i rada wioski. Mury zewnętrzne ozdobił renesansowy, dwukondygnacyjny fryz o charakterze polskiej attyki. Po lewej stronie wejścia dobudowano dodatkowy podwórzec zwany "piekarskim" (Bäckerhof), znajdowały się tu bowiem piekarnia i konny młyn. Całość oddzielona była od reszty wioski fosą, dzięki czemu podczas najazdu zamieniała się w samowystarczalne miasteczko na wyspie - kamienną Arkę Noego.
Kościoły warowne w Siedmiogrodzie - kościoły obronne wznoszone przez mieszkańców Siedmiogrodu (głównie przez Sasów siedmiogrodzkich) od XIII do XVI w. Siedem wsi położonych w południowym i południowo-zachodnim Siedmiogrodzie z kościołami obronnymi jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO (Biertan od 1993 r., pozostałych sześć od 1999 r.).
Sasi pojawili się w dużej liczbie w Siedmiogrodzie w XIII w. dzięki akcjom osadniczym organizowanym przez królów węgierskich. Zamieszkany przez nich rejon był narażony na liczne niebezpieczeństwa, przede wszystkim związane z obecnością agresorów za łańcuchem górskim Karpat. Początkowo byli to Mongołowie (którzy kilkakrotnie spustoszyli Siedmiogród w XIII w.) i Połowcy, później władcy lokalnych państw (Mołdawia i Wołoszczyzna) nieraz realizujących swe interesy zbrojnie na terenie Siedmiogrodu, wreszcie - przez stulecia - Imperium osmańskie. Z tego powodu w miejscowościach zamieszkanych przez osadników jednym z najistotniejszych elementów zapewniających przetrwanie było tworzenie fortyfikacji, które mogłyby zapewnić schronienie ludności w razie niebezpieczeństwa. Najprostszym sposobem realizacji tego celu było umacnianie murowanych kościołów. Tworzenie takich zespołów obronnych trwało od XIII do XVI w.
Wiele z nich, skupionych na stosunkowo niewielkim terenie, przetrwało do dzisiaj. Kościoły zachowały w większości swą funkcję kultową oraz w pewnym stopniu społeczną, choć liczba Sasów w Siedmiogrodzie w drugiej połowie XX w. znacznie spadła, co ma też wpływ na zmianę modelu życia i zwyczajów w tym rejonie. Kościoły te stanowią centrum wiosek, które także zachowały w dużej mierze topograficzny i urbanistyczny charakter nadany im w średniowieczu, wpisane w krajobraz otaczającej je przyrody.
Podstawowym elementem siedmiogrodzkich wiejskich zespołów warownych jest zazwyczaj murowany kościół (romański lub gotycki) o charakterze obronnym: często usytuowany na wzgórzu, posiadający potężne mury, niewielkie okna-strzelnice, wysokie wieże (niekiedy dodatkowe także nad prezbiterium), strychy obronne (niekiedy kilkukondygnacyjne, nad nawami i prezbiterium), hurdycje (drewniane ganki). Ponadto kościół otaczano murami obronnymi (często nie tylko pojedynczym pierścieniem, ale podwójnym lub nawet potrójnym z basztami obronnymi), czyniąc z niego prawdziwą fortecę. W wewnętrznym pasie murów nierzadko znajdowały się pomieszczenia gospodarcze i mieszkalne, połączone misternym systemem drewnianych galerii, zewnętrznych schodów i pomostów, tworzących ciekawe i rzadko spotykane rozwiązania architektoniczne, a służące jako schronienie ludności oraz jej dobytku podczas najazdów.
Rozwój tych systemów obronnych w poszczególnych wypadkach następował zazwyczaj stopniowo, w miarę możliwości, poczynając od umocnień kościoła (dobudowy czy podniesienia wież, kolejnych kondygnacji strychu, hurdycji itp. - tak, że charakter sakralny miejsca łączył się bardzo ściśle z funkcją obronną), kończąc na kolejnych pierścieniach murów obronnych czy ich basztach. Stąd niekiedy założenie może wydawać się chaotyczne.
Siedmiogród lub Transylwania (rum. Transilvania lub Ardeal, węg. Erdély, niem. Siebenbürgen) - kraina historyczna położona na Wyżynie Siedmiogrodzkiej w centralnej Rumunii. Główne miasta Siedmiogrodu to Braszów, Kluż-Napoka, Sybin i Târgu Mure?. Zamieszkany jest przez ludność narodowościowo mieszaną, większość stanowią Rumuni, ale zamieszkują ten teren także bardzo liczne mniejszości narodowe, przede wszystkim węgierska, saska (niemiecka), szeklerska i cygańska.
Polska nazwa Siedmiogród wywodzi się od niemieckiego słowa Siebenbürgen oznaczającego siedem warowni, siedem miast założonych przez niemieckich kolonistów (tj. przez Sasów siedmiogrodzkich) w tym regionie: Kronstadt, Schäßburg, Mediasch, Hermannstadt, Mühlbach, Bistritz i Klausenburg. Zdaniem Thomasa Näglera nazwa ta może pochodzić jednak nie od siedmiu miast, ale od siedmiu terenów czy prowincji[1]. Siebenbürgen po raz pierwszy pojawia się w 1296 r. W średniowieczu występuje też łacińska forma Septem Castra.
Transylwania po raz pierwszy pojawiła się w średniowiecznym dokumencie pisanym łaciną z roku 1075 jako ultra silvam, czyli "za lasem" lub "poza lasem". Późniejsza wersja Transylvania oznacza "po drugiej stronie lasu". Węgierscy historycy są przekonani, że te łacińskie nazwy są tłumaczeniem węgierskiej Erdő-elve. Węgierska forma Erdély po raz pierwszy pojawiła się w XII wieku w Gesta Hungarorum jako Erdeuleu lub Erdő-elve co oznacza za lasem lub poza lasem.
Nazwa Ardeal w języku rumuńskim po raz pierwszy pojawiła się w dokumencie z 1432 jako Ardeliu. Wcześniej odnotowano formę Ardil oznaczającą kraj (Eretz Ardil) bogaty w złoto i srebro pochodzącą z listu z ok. 960 napisanego po hebrajsku przez chazarskiego króla Józefa do rabbiego Kordoby Chasdai ibn Shaprut.
Braszów, będące materializacją zachodniej idei ładu i prawa, jest tu ostatnim bastionem łacińskiej Europy. Węgrzy odczuwają Brassó podobnie - jako miejsce, przez które do ich świata wdziera się bałkańskie morze. Symbolem tego przejścia jest Brama Schei, która oddziela racjonalny porządek miejskich kwartałów od plątaniny uliczek wijących się pomiędzy wzgórzami starego rumuńskiego przedmieścia. Włoski podróżnik Giovannandrea Gromo w relacji z wyprawy do Transylwanii z lat 1566-67 wspomina Braszów jako jedno z najważniejszych kupieckich miast tej części Europy, którego rozliczne składy handlowe były regularnym miejscem spotkań Turków, Arabów, Ormian, Greków, Rumunów, Włochów i Polaków.
Miasto, po raz pierwszy wzmiankowane w 1235 r. jako Corona, w 1288 r. odnotowane zostało jako Brassó. Nazwa Bra ov zaczęła pojawiać się w dokumentach od 1294 r. Miasto powstało z połączenia kilku osiedli, pomiędzy którymi się rozwinęło, stanowiących obecnie jego przedmieścia. Najstarszą częścią, prawdopodobnie zasiedloną jeszcze przed XII w., jest Schei. Drugim zalążkiem Braszowa była dzisiejsza dzielnica Bartolomeu (niem. Bartholomä, zwana wcześniej wzgórzem Sprenghi), związana z saskim osadnictwem i działalnością zakonu krzyżackiego na początku XIII w. Pierwsi tutejsi osadnicy byli rolnikami, jednak niebezpieczeństwa - głównie ze strony Tatarów, o czym przekonano się w 1241 r. - zmusiły ich do przeniesienia się głębiej w góry, pod osłonę Tâmpy, która dziś znajduje się w centrum miasta i jest jego symbolem. Obwarowane miasto rozwijało się wokół istniejącego wówczas drewnianego kościółka Najświętszej Marii Panny, stojącego mniej więcej w miejscu dzisiejszego Czarnego Kościoła. Było to trzecie stadium osadnictwa, które stało się też ogniwem łączącym Schei i Bartolomeu - od tego momentu możemy mówić o Braszowie jako o średniowiecznym mieście. Od poł. XV w. mieszkańcy nie szczędzili trudu w udoskonalaniu obwarowań, w efekcie czego z końcem XVI w. Braszów stał się najlepiej ufortyfikowanym grodem Transylwanii. W obrębie murów, podobnie jak w innych saskich miastach, mogli osiedlać się tylko Sasi. Rumuni mieszkali poza nimi, w odrębnej dzielnicy - Schei. Miasto jednak rozrastało się szybko i wkrótce musiało wyjść poza mury, wchłaniając okalające je osady. Gwałtowna rozbudowa nastąpiła w XIX w. Wtedy też rozebrano bramy miejskie i zmodernizowano układ Braszowa. Szczęśliwie topografia przesądziła o kierunku tych zmian - ukierunkowana z konieczności na północ, w stronę pól, rozbudowa pozostawiła średniowieczne stare miasto nienaruszone.
Piaia Sfatului (niem. Marktplatz) jest miejskim rynkiem z ratuszem pośrodku. W XIV w. stała tu wieża służąca do obserwacji i ostrzegania, tak przed pożarem, jak i przed najeźdźcami. Gdy inne obwarowania się rozrastały, uzyskując własne wieże, wokół tej już istniejącej powstał budynek cechu kuśnierzy. Odtąd zaczęto nazywać go ratuszem, choć kuśnierze zajmowali w nim piętro aż do 1872 r., kiedy oficjalnie zlikwidowano w Rumunii organizacje cechowe. W latach 1515-28 powstały nowe pomieszczenia do prowadzenia handlu, a w okresie 1525-28 podwyższono wieżę do 52 m. Zainstalowano także zegar autorstwa słynnego mistrza Georgiusa z Sighi oary. Wieża w dalszym ciągu pełniła funkcje strażnicy i punktu alarmowego, toteż zaczęto ją nazywać Wieżą Trębaczy. W 1689 r. wielki pożar strawił miasto, nie oszczędzając również i ratusza. Odbudowę, która nadała mu obecny wygląd, przeprowadzono w latach 1770-78. Wieżę zrekonstruowano w roku 1910.
Hirscherhaus (rum. Casa cu Cerb) to pomarańczowy narożny budynek z podcieniami, który od XVI w., podobnie jak krakowskie Sukiennice, służył miejscowym kupcom do sprzedaży towarów.
Cerkiew prawosławna Sfânta Adormirea Maicii Domnului to właściwie sam portal, dość zaskakująco umieszczony w pierzei rynku pomiędzy witrynami sklepów. Cerkiew znajduje się w głębi dziedzińca. Wybudowana w 1896 r. zgodnie z bizantynizującymi kanonami, warta jest odwiedzenia, choćby dla odczucia różnicy (chciałoby się powiedzieć - przepaści) pomiędzy dwoma światami: tajemniczością wnętrz cerkiewnych a klarownością i racjonalnością przestrzeni kościołów protestanckich.
Koleje budowy Czarnego Kościoła (rum. Biserica Neagr , węg. Fekete templom, niem. Schwarze Kirche; zwiedzanie: pn.-sb. 10.00-17.00; 6 RON, ulgowy 3 RON) są tak zawiłe, jak niespokojną była historia tego miejsca. Rozpoczął ją proboszcz Thomas Sander w 1385 r. w miejscu, gdzie już poprzednio znajdował się kościółek. W 1421 r. gotycka struktura była już niemal ukończona, gdy na miasto napadli Turcy, dewastując je razem z nową świątynią. Był to ogromny krok w tył i chociaż ostatecznie doszło do konsekracji w 1477 r., zamierzenia nie zrealizowano w zakładanym kształcie: wybudowano mianowicie tylko jedną z dwóch planowanych wież (65 m). Budowla należy do grupy gotyckich kościołów halowych, związanych z działalnością praskiej strzechy (związku budowniczych wznoszących katedry w różnych miastach) Parlerów, mającej w swym dorobku takie realizacje, jak praska katedra św. Wita i norymberski kościół św. Sebalda. Świątynia braszowska, wzniesiona z kamienia pochodzącego z pobliskiego masywu Piatra Mare, jest dziełem równie spektakularnym, osiągającym 89 m długości i 24 m szerokości. Imponujące rozmiary sprawiły, że nazywano ją największym gotyckim kościołem pomiędzy Wiedniem a Stambułem. Braszowska fara jest też najdalej na wschód wysuniętą gotycką katedrą Europy. Podczas wielkiego pożaru w 1689 r. kościół ucierpiał tak, że jego odbudowa zajęła kolejnych 100 lat. Przede wszystkim jednak mury świątyni pokryła trwała warstwa sadzy - od tego momentu kościół zaczęto nazywać Czarnym. Po przeprowadzonej w ostatnich latach renowacji sadzę częściowo usunięto, dziś więc wrażenie jest już daleko mniejsze.
Tâmpa osiąga wysokość 955 m n.p.m. i, chociaż niewątpliwie daleko jej do Giewontu, to jednak, mimo wszystko, góra w samym centrum miasta - to jest coś! Niezapomniane wrażenia pozostawiają wycieczka kolejką i panorama ze szczytu (w przeciwieństwie do Panoramy - restauracji na szczycie, na którą szkoda czasu i pieniędzy). Wspaniale prezentują się stąd obie części miasta: setki dachów uporządkowanych w kwartały prostymi ulicami niemieckiego miasta oraz uliczki wijące się pomiędzy domostwami, cmentarzykami i wzgórzami rumuńskiej Schei. Dolna stacja kolejki linowej Telecabina Tâmpa znajduje się w połowie promenady wiodącej wzdłuż murów (Aleea T. Brediceanu); wagonik kursuje wt.-pt. 9.30-17.00, sb.-nd. 10.00-18.00; bilet w górę: 8 RON, w dół 5 EUR. Podążając dalej linią obwarowań miejskich, natrafiamy na bramę Schei (Poarta Schei), prowadzącą do rumuńskiego przedmieścia. Położona w pobliżu bramy Katarzyny (Poarta Sfânta Ecaterina), została zbudowana, gdy jej starsza sąsiadka okazała się za wąska dla zmodernizowanego miasta.
Leżąca poza murami dzielnica Schei (Cartierul Schei), dzięki pobudowanym tu w XIX w. willom nie przypomina już bynajmniej biednego przedmieścia. Plątanina malowniczych uliczek i rezydencyjny charakter zabudowy nadają jej klimat dawnych kurortów.
Najnowsze
Popularne
Losowe zdjęcie
